sobota, 14 maja 2011
Reklama, make up, marzenia
Ostatnio byłam na zakupach z mamą i babcią. Zakupiłam Szampon do włosów z ziaji do włosów suchych. Niedługo zamieszczę jego recenzję.
A powyżej widzicie zdjęcie prostego makijażu. Ostatnio gustuję właśnie w bardziej naturalnych. Ten makijaż wykonuje się identycznie jak ten z notki "makijaż naturalny 2".
Rozpoczynamy od pomalowania całej powieki perłowym, jasnym cieniem (w dalszym ciągu używam AVONU). Następnie na końcu oka i w jego załamaniu nanosimy czarny cień, po czym rozcieramy oba do środka oka. Robimy czarną kreskę na linii rzęs, wyrównujemy ją jasnym cieniem i tuszujemy rzęsy. Prawda, że proste?
Ostatnio cierpię na brak uwagi i nie wiem czym jest to spowodowane, mimo że ją mam. Potrzebuję gdzieś ulokować uczucia i emocję, może najlepiej w kimś, ale mam wrażenie, że to nigdy nie nadejdzie. A później pojawiają się marzenia. Uwielbiam je. Pozwalają uwolnić się od wszystkiego na ziemi, stworzyć piękne rzeczy. No i pomagają przezwyciężyć strach. Marzy mi się.... miłość :)
Chcę zrobić dla was reklamę. Mój słodki Leniaczek załozył(a) bloga o filmach. Zapraszam wszystkich kinomaniaków! http://kinoetyka.blogspot.com/
A poza tym nie wiem w co się ubrać. Dziś idę do szkoły i muszę się ubrać na galowo... Z tym, że wczoraj obtarłam sobie pięty (tak, zapomniałam jak to jest chodzić w glanach bez plastrów), co tym bardziej przekreśla jakąkolwiek wizję stroju galowego. No i nie mogą być spodnie. Jestem zgubiona!
(Albo będę sterczeć godzinę przed szafą...)
Autor: Unknown o 09:24
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz